Sesja 10 - Noc Żywych Legend
Akt I
Scena 1
Scena 2
Akt II
Scena1
Scena 1
- Po wizji Denaros i Toruviel budzą się w mieście, które wygląda zupełnie inaczej - mnóstwo przebranych ludzi, wszędzie dynie, dekoracje. Niebo zasnute chmurami, które zdają się promieniować pomarańczowym światłem.
- Znajdują się na placu i widzą podwyższenie z dybami - chyba ktoś jest w nie zakuty; nad nimi stoją dwie postacie.
- Przeciskają się do podwyższenia - jedną ze stojących postaci okazuje się być człowiek w białych szatach, obok niego stoi elf z łukiem na plecach. W dyby jest zakuty czarnowłosy mężczyzna. Okazuje się, że elf z łukiem to Fir w stroju Trzeciej Kompanii, a obok niego stoi Leldrin. W dyby zakuty jest Kelron.
- Od krasnoluda na ulicy Denaros dowiedział się, że właśnie trwa Noc Żywych Legend - wszyscy szykują się do ceremonii na cmentarzu - przywołania duchów dawnych bohaterów.
- Fir ma nieścięte włosy.
- Zygfryd - ludzki ksenomanta czwartego kręgu. Dorabia na rynku zabawiając tłum kilkoma animowanymi szkieletami.
- Xond - iluzjonista; miał problem z odpadającą głową.
- zabawia bohaterów małą dynią (dyniowa głowa) i naszyjnikiem Baby Jagi.
- Bohaterowie spotykają sprzedawcę dyniowych placków lewitacji, którego koń pożera jedzenie Toruviel z niekrytą satysfakcją.
- Denaros skrada się pod podestem i próbuje młotem wybić deskę, by uratować zakutego człowieka. Młot jednak ściąga do siebie cały ogień z placu i powoduje eksplozję. Kelron ucieka z mieczem zabranym strażnikowi (podobnym do jego prawdziwego miecza), Toruviel wyciąga Denarosa z gruzów i uciekają boczną alejką.
Scena 2
- Spotykają dziwnego złodzieja, który zmienia się ciągle w nietoperze. Kradnie naszyjnik Toruviel i rozpoczynają pościg.
- Przechodzą przez las, by dojść do dworku, w którym ukrył się złodziej.
- Po wejściu do dworku zastają wielką salę pełną biesiadników.
- Karczmarz na prośbę przyprowadza syna, który oddaje pierścień. Postaci zostają w karczmie i Denaros przepija z Xenosem - orkiem, który zachowuje się trochę jak wilk. W karczmie są ludzie o bladej cerze, owłosieni orkowie i syczące elfy. Postaci zamiawiają coś do jedzenia dla Toruviel i picia dla Denarosa. Po wyjściu z karczmy udają się na Rynek, ale idąc niedaleko domu Toruviel.
- W jej domu mieszka Titoo, który widząc Toruviel wręcza jej worek słodyczy, nie poznając jej.
- Na rynku niczego ciekawego nie widzą, udają się więc do Kwatery Straży. Widzą tylko przebierającego się, pokrytego bliznami Firavandela, podsłuchują.
- Fir nagle znika. Próbują wejść do budynku, ale Toruviel zostaje nagle zatrzaśnięta w korytarzu. Denarosowi udaje się otworzyć dziwnie zamknięte drzwi i traci część brody, bo Toruviel uznała za stosowne rzucić odruchowo sztyletem. Tym samym Toruviel dalej sieje śmierć i zniszczenie w owłosieniu drużyny.
- Bohaterowie udają się z tłumem na cmentarz.
Akt II
Scena1
- Na cmentarzu gromadzi się tłum. Leldrin i inni szykują rytuał. Z grobów wyłaniają się mgliste postacie, ale z jednej krypty, na lewo od ruin świątyni, wyłania się postać łudząco podobna do Denarosa - trzyma przedmiot, który wygląda inaczej niż młot, lecz jest na nim znak miecza i młota (Denaros zauważa taki sam znak na swoim młocie) i trzyma księgę.
- W pewnej chwili zjawy zaczynają pojawiać się znacznie szybciej. Zza filarów wyskakuje cień i skacze na Leldrina. Wszystkie osoby na cmentarzu znikają i przemieniają się w mgłę. Słychać tętent kopyt.
- Denaros i Toruviel widzą przed sobą klęczącego Leldrina i stojących nad nim Firavandela i Kelrona. Nagle Kelron wykrzykuje, że jest tu, by się zemścić i tnie mieczem Fira i Leldrina. Krew, która obryzgała ołtarz i Kelrona zaczyna się gotować, płonąć, Kelron rozpuszcza się przy przeraźliwych wrzaskach.
- Z ciemności na środek ołtarza na czarnym koniu podkutym ognistymi podkowami spada jeździec z dynią zamiast głowy, z mieczem i ludzką głową w rękach. Upiornym głosem wykrzykuje, że gdy on, Jeździec bez głowy, musi się wiecznie tułać, głupcy tutaj przywołują dawne legendy nie mając pojęcia, że nie wszystkie są dobre. Na jego wezwanie z grobów powstają szkielety i ruszają na bohaterów. Jeździec podrywa się i zaczyna latać nad ołtarzem.
- Denaros rusza do ołtarza i dostrzega na nim małą skazę. Na kamieniu odczytuje wyryty napis “Tu spoczywa Śmierć”. Nie zważając na to uderza młotem w pęknięcie i następuje eksplozja, która unicestwia ołtarz i szkielety na cmentarzu oraz rzuca Denarosem o kolumnę.
- Denaros na chwilę budzi się wśród jasności, widzi nad sobą postać człowieka i krasnoluda. Zlecają mu misję, a człowiek wręcza mu młot, który wygląda inaczej niż wcześniej. Denaros odzyskuje przytomność, uspokaja Toruviel i próbuje dostać się do krypty, z której wyszedł ktoś niezwykle do niego podobny. Gdy do niej dociera dostrzega tylko symbol miecza i młota nim krypta rozpada się, tak jak i cały świat dookoła. Pozostaje tylko otwór w miejscu, w którym stał ołtarz. Po włożeniu do niego młota Toruviel i Denaros budzą się w swoim domu. Przez całą noc Kelron z Firavandelem próbowali ich dobudzić. W promieniach wschodzącego słońca Toruviel próbuje dojść do siebie po tych wszystkich wydarzeniach, a Denaros głęboko rozmyśla nad swoją przysięgą.