Sesja 12 - Szczury w mieście
Szlak
Powrót do karczmy
Strażnica
Kilka dni później
- Po kilku tygodniach podróży zmęczona Drużyna dostrzega na szlaku otoczoną świeżą palisadą wioskę, widok szczególnie dziwny w porównaniu z mijanymi wcześniej wioskami - wszystkie były spalone.
- Toruviel i Firavandel wspinają się na drzewo, by przyjrzeć się wiosce. Wspólnie Drużyna decyduje o postoju w tym miejscu.
- Denaros targuje się o myto przy bramie z dwoma uzbrojonymi, lecz nieprzyuczonymi do walki chłopami (Jankoś i Cyrwus), którzy oszukują ich co do wartości opłaty.
- Drużyna zatrzymuje się w luksusowej karczmie Pod Rżącym Osłem.
- Denaros rozmawia z karczmarzem o zdobytej przez niego, uszkodzonej therańskiej zbroi i obiecuje ją naprawić. Karczmarz nie chce rozmawiać o Theranach.
- Fir odprowadza konie, Toruviel doprowadza się do porządku w swoim pokoju.
- Drużyna zjada w karczmie posiłek. Podczas zamawiania kolejnych napojów Firavandel wdaje się w rozmowę z elfką przy barze.
- Do karczmy wkracza kapitan therańskiej straży. Za jego rozkazem przebywający w karczmie (jak się okazuje) strażnicy zatrzymują Firavandela pod pretekstem spiskowania z elfką, z którą prowadził rozmowę.
- Denaros podnosi się, by zainterweniować i zostaje powstrzymany przez tajemniczą, zakapturzoną postać. Postać zapowiada, że spotka się z bohaterami o północy w jednym z pokoi.
- Po wyjściu strażników Toruviel wbiega na piętro i wychodząc przez okno wspina się na dach, podążając za strażnikami.
- Denaros zauważa wychodzącą krasnoludzicę i listy gończe za trzema osobami znanymi jako Szczury. Jedną z nich jest zatrzymana właśnie z Firem elfka.
- O północy do pokoju Toruviel wpada przez okno przystojny, niebieskowłosy elf i każe podążać za sobą. Jest to jeden ze Szczurów, Sheridan. Toruviel i Denaros podążają za nim po dachach domów, ostatecznie przeskakując palisadę i kierując się do lasu.
- Za palisadą bohaterowie spotykają Yerpę i wspólnie podążają do obozu Szczurów.
- Yerpa tłumaczy sytuację Szczurów i przedstawia propozycję współpracy w odbiciu Mistle i Firavandela. Plan zakłada szantażowanie strażników w celu skłonienia ich do uwolnienia więźniów. Szczury chcą odbić Mistle za każdą cenę.
- Drużyna i Szczury nie dochodzą do zgody, ustalają termin do następnego wieczora na podjęcie decyzji. Yerpa odchodzi do szałasu a Sheridan podrywa Toruviel.
- Denaros i Toruviel odchodzą na bok, po czym uzgadniają powrót do wioski.
- W drodze powrotnej Toruviel ogłusza jednego ze strażników i wspólnie z Denarosem przemyka się do miasta.
Powrót do karczmy
- Denaros i Toruviel odpoczywają przed ustaleniem planu działania, Toruviel zamyka okno, oczywiście zupełnie profilaktycznie.
- Rano Denaros konsultuje plany uśpienia strażników ciastkami z wkładką podczas jarmarku.
- Nagle rozlega się krzyk od strony rynku. Po przybyciu na miejsce Denaros i Toruviel widzą wiszące na szubienicy, płonące ciało strażnika i przybitą obok notatkę. List zostaje zerwany przez kapitana straży. Toruviel i Denaros odchodzą, utwierdzeni w przekonaniu, że nie chcą współpracować ze Szczurami.
- Po powrocie Toruviel i Denaros spotykają się z Bertą, żoną karczmarza, która prowadzi ich pod drzwi miejscowej przygłuchej zielarki. W trakcie rozmowy do postaci podchodzi patrol straży z kapitanem na czele, zatrzymując ich pod pretekstem współpracy ze Szczurami i prowadząc na posterunek. Po drodze Toruviel zauważa kątem oka obserwującego ich z ukrycia Sheridana.
Strażnica
- Kapitan straży, Kayleigh, rozpoczyna negocjacje z bohaterami. Próbuje przekonać Toruviel i Denarosa, by wyłapali dla niego Szczury w zamian za uwolnienie Fira i grożąc ewentualnymi konsekwencjami dla Kelrona. Ponadto sugeruje, iż jest w posiadaniu istotnych informacji dotyczących Leldrina. Wie dużo o postaciach graczy, wie także, że zostali odwiedzeni przez Sheridana, chociaż bohaterowie tego nie potwierdzają.
- Na dowód swojej wiedzy Kayleigh prezentuje odcięte jednemu z byłych popleczników Białego Kruka ucho wraz z kolczykiem. Denaros zabiera odcięte ucho ze względu na kolczyk. Kayleigh daje bohaterom czas do namysłu i puszcza ich wolno.
- Po wyjściu ze strażnicy elfka i krasnolud udają się z powrotem do zielarki by odebrać zamówione zioła usypiające. Po sprzedaży staruszka wciska Toruviel jabłko argumentując, że jeśli go nie weźmie, spotka ją nieszczęście. Po oględzinach Denarosa okazuje się, że jabłko jest zaczarowane.
- Bohaterowie wracają do karczmy i zabierają do pracy. Podczas, gdy Toruviel przygotowuje miksturę i nasącza nią broń, Denaros dochodzi z karczmarzem do porozumienia co do osób dostarczających ciastka i rozdających je na jarmarku. Dowiaduje się też, że Szczury do tej pory znacznie pomagały mieszkańcom, a spalone wioski były dziełem Theran - działaniem w odpowiedzi na bunty ludności. Ponadto Szczury obwiniały winą o spalenie wiosek siebie i swoje działania. W następnej kolejności Drużyna przygotowuje usypiające łakocie na wieczorny jarmark.
- Po zapadnięciu zmroku i rozpoczęciu jarmarku Toruviel wybiera się w jego stronę po dachach domów, wypatrując strażników. Okazuje się, że nie ma po nich ani śladu, a po obserwacji Strażnicy okazuje się także, że pomimo zapalonych świateł wydaje się pusta.
- Znajdujący się na ziemi Denaros rozpoznaje z w tłumie przebranego za kataryniarza strażnika, jednego z tych, którzy wcześniej zatrzymali jego i elfkę. Kiwa głową na powitanie i udaje się do umówionego z Toruviel miejsca spotkania przy Strażnicy.
- Do Denarosa podbiega karczmarz z wieścią, że ciastka nie zostały dostarczone, gdyż Strażnica była pusta. Przebywająca na dachach Toruviel zauważa, że część ulic została zablokowana przez postawione w poprzek wozy.
- Na rynku nagle wybucha zamieszanie; słychać kilkakrotnie tłuczone szkło, ludzie się rozstępują. Denaros rozkazuje karczmarzowi uciekać. Tymczasem Toruviel widzi, jak największe drogi zostają nagle zablokowane przez zjeżdżające wozy bez woźniców, tłuczone szkło okazuje się być rzucanymi z tłumu butelkami.
- Toruviel dołącza do towarzysza w alejce i wyjaśnia mu sytuację; wspólnie kierują się do wozów, by odblokować jedną z dróg. Z wozów spadają beczki wypełnione robactwem; Toruviel odmawia pomocy z obrzydzeniem.
- Z pomocą Denarosowi przychodzi karczmarz i wspólnie przesuwają ciężki wóz. Tymczasem Toruviel zauważa na jednym z dachów przymierzającego się do strzału Sheridana; jego strzała płonie, a wokół roznosi się smród nafty. Toruviel trafia go sztyletem w nogę strącając z dachu, ale strzała zostaje wystrzelona.
- Denaros odbija strzałę swoją tarczą. Z nieznanego kierunku nadchodzi kolejna, którą także udaje się zgasić. Widząc to Toruviel ponownie wspina się na najbliższy budynek, szukając strzelców.
- Toruviel odnajduje na dachu strzelca. Bez wahania oddaje strzał. Zraniona postać odwraca się w jej stronę i okazuje się, że to Firavandel. W ostatniej chwili chroni go przed upadkiem z dachu. Upewniwszy się, że nie jest poważnie ranny, pomaga mu zeskoczyć i wspólnie kierują się do wyjścia z rynku. Tymczasem na jarmarku wybucha ogień.
- Ludność w panice przepycha się do odblokowanej ulicy. Ogniem zajmują się usypiające ciasteczka, a opary zaczynają usypiać niektórych ludzi. Toruviel i Fir wspólnie starają się wyciągnąć śpiących z zasięgu ognia.
- Denaros zauważa, że drzwi do Strażnicy, które do tej pory były zamknięte, są otwarte. Wbiega do budynku. W pokoju przesłuchań siedzi przebity sztyletem Kayleigh, którego Denaros ulecza jego własnym eliksirem i wydobywa z budynku. Kayleigh wyjawia mu, że straż została zdradzona, a zdrajca ukradł dokumenty.
- Przy wyjściu człowiek i elf zostają zatrzymani przez Sheridana, który chce z nimi walczyć. Denaros próbuje go zmusić do wyjścia z płonącego budynku. W ferworze kłótni Kayleigh wyjawia swoją miłość do Mistle; poruszony tym Sheridan pomaga w końcu Denarosowi wyciągnąć wciąż słabego kapitana ze Strażnicy.
- W powietrzu nagle czuć buzującą magię ekwinokcjum - pierwszego dnia pory deszczowej; Denaros unosi młot, z którego w stronę ołowianych chmur strzela piorun, sprowadzając ulewę. Woda w mgnienmiasto dumnym orszakiem.
- Zaraz za orszakiem rusza Sheridan, wcześniej salutując zawadiacko na pożegnanie. Jak odnotowuje Toruviel, ma na sobie Shosarański płaszcz.
Kilka dni później
- Firavandel dochodzi do siebie w swoim pokoju. Rano Toruviel znajduje na biurku błękitną różę z obozu Szczurów. Mieszkańcy składają podarunki u stóp Denarosa i Toruviel.
- Do bohaterów podchodzi Kayleigh, który nadal utyka. Składa im wyrazy wdzięczności i żegna się, mając nadzieję, że kiedyś jeszcze dojdzie do spotkania z bohaterami. Wyjawia, że zajął się już zdrajcą, rzucając na ziemię kolejne odcięte ucho z kolczykiem. Obiecuje też, że jego ludzie skontaktują się z bohaterami w sprawie Leldrina, gdy Ci dotrą do Przyczółka. Odjeżdżając zabiera ze sobą Mistle. Oddział Theran opuszcza Denaros wybiera się do spalonej kuźni, by naprawić therańską zbroję karczmarza. Po przekuciu zbroja zmienia kolor na czarno-złoto-czerwony, a na piersi pojawia się znak skrzyżowanego młota i miecza.
- Toruviel udaje się po zioła lecznicze dla Fira. Po przyjęciu zapłaty staruszka oddaje jej monety z powrotem mówiąc, żeby natychmiast to zabrała i wyszła. Po wejściu za nią do domku Toruviel odkrywa, że staruszka zniknęła, mimo, iż w pomieszczeniu nie ma drzwi. Na biurku znajduje zapakowane na prezent pudełko. Po otwarciu jej oczom ukazują się nieopisane butelki z płynami. Toruviel zamyka pudełko i odchodzi.
- Denaros stara się oddać zbroję karczmarzowi; ten nie chce jej przyjąć, twierdząc, że jest zbyt wielkim darem. W końcu opornie przystaje, lecz w zamian daje bohaterom wóz wypełniony podarunkami od wioski i osła.
- Drużyna opuszcza Blaviken udając się w kierunku Tureem.
- Przy bramie Tureem radca wychodzi im naprzeciw, witając słowami: “Czekaliśmy na was, Szczury.”