Kosmit Paczy!
  • Kosmit Paczy
  • Moje projekty
    • Broszury postaci
    • Edytowalne karty postaci
    • Makiety
  • Relacje z konwentów
    • Zjava 8
    • Kapitularz 2016
    • Kosmitkon I (2014)
    • Falkon 2013
    • Kapitularz 2013
    • Copernicon 2013
    • Polcon 2013
    • Toporiada 2013
    • Krakon 2013
    • Zjava 4
    • Falkon 2012
    • Kapitularz 2012
    • Avangarda 8
    • Domcon 2012
    • Zjava 3
  • Earthdawn
    • Artykuły >
      • Rozprawa o przestrzeni astralnej I
      • Umarł król, niech żyje... król? [Porównianie 3 i 4ED]
      • Earthdawn on-line: Makra
      • O przeszłości słów kilka... po raz czwarty!
      • Porównanie 1 i 3 edycji ED
      • Wszystko co zawsze chcieliście wiedzieć o akcjach
    • Formularz statystyk
    • Karta postaci on-line
    • Karty statusu
    • Broszury postaci
    • Karty Talentów
  • Linki
  • Kosmitkon
    • Kosmitkon 2015
    • Kosmitkon jesień 2014
    • Kosmitkon lato 2014

Kapitalny Kapitularz

15/10/2013

26 Comments

 
Picture
6 prelekcji, 3 poprowadzone sesje, 1 rozegrana i do tego patronat medialny. Od zeszłego roku dużo się zmieniło jeżeli chodzi o moją aktywność na konwentach, poznałem więcej osób i wiem, że na każdym konwencie znajdę kogoś z kim będę mógł się wspólnie bawić. Na szczęście na Kapitularzu nie musiałem nawet szukać, bo liczną grupą zawitał w Łodzi MasterMind. 

To był dobry konwent. To był Kapitularz.

Dojazd i miejsce

Kapitularz w tym roku odbywał się w miejscówce znanej z zeszłorocznej edycji, ale organizatorzy zapewnili więcej miejsca na terenie konwentu. Oprócz XXXII Liceum Ogólnokształcącym im. Haliny Poświatowskiej można było korzystać również z przyłączonego do szkoły gimnazjum, które w zeszłym roku było niedostępne.

Miejsce świetnie nadaje się na gospodarza imprezy tej wielkości. 3 piętra sal lekcyjnych, 2 gimnastyczne, szerokie korytarze i... prysznic! Czego chcieć więcej na konwencie? Oczywiście lokacja to nie wszystko, bo potrzebuje jeszcze dobrego zarządzania, ale tutaj obyło się bez wpadek (większych ;)).

Można było troszkę inaczej ustawić akredytację, a już na pewno stanowisko dla twórców programu, które znajdowało się pomiędzy stanowiskami dla zwykłych uczestników. Nikt z orgów nie był na Polconie?
Stanowiska dla gości, mediów i twórców trzeba umieszczać na uboczu, bo ciężko przeciskać się przez kolejki zwykłych konwentowiczów, szczególnie, że było chyba ze 100 twórców programu. 

Akredytacja konwentowa to zresztą temat na oddzielną rozprawę, a osobiście jestem ciekaw jak poradzi sobie z nią Falkon, który całkowicie zrezygnował z przedpłat. No cóż, dowiemy się za miesiąc :) 

Dojazd był bardzo dobrze opisany na stronie, a bliskość jednego z dworców sprawiała, że nawet nie trzeba było korzystać z komunikacji miejskiej co jest dodatkowym atutem lokalizacji. Ciekawostką dla przyjezdnych mogą być szyny torowiska tramwajowego, na których gołym okiem widać krzywizny (i czuć, bo kołysze wagonami jak cholera :D).

Atrakcje

Na Kapitularz w tym roku jechałem głównie jako twórca programu. Razem z MasterMindem przygotowaliśmy bardzo dużą część bloku RPG (ponad 20 godzin), więc miałem ręce pełne roboty, a oprócz tego prowadziłem jeszcze 3 sesje.

Mocną stroną Kapitularza jest Mocne Granie Nocne, które w tym roku przyciągnęło jeszcze więcej graczy niż poprzednia edycja. I bardzo dobrze, bo konwenty robią się coraz mniej erpegowe, a tutaj właściwie wszystkie sale prelekcyjne zostały oddane w ręce mistrzów gry i każdy mógł pograć w cichym, odosobnionym miejscu.

Oprócz tego na terenie konwentu odbywał się także Łódzki Port Gier i ponownie nie trzeba było wykupować na niego akredytacji. Jest to zabieg o tyle dobry, że osoby (a czasem rodziny) znające planszówki i ŁPG być może zainteresują się wykupieniem akredytacji na resztę festiwalu. Ja na takich imprezach rzadko siedzę w gamesroomie, bo często bardzo dużo czasu trzeba spędzać na poznawaniu zasad co raz bardziej rozbudowanych planszówek, a czas jest towarem deficytowym :)

Ciekawymi pomysłami były wszelkie konkursy i gry dziejące się przez cały Kapitularz. Poszukiwanie kapiejek, zombiaki, a nawet możliwość wygrania konwentowej waluty w dowolnej grze w consoleroomie sprawiało, że cały czas było się czym zająć. Bardzo dobry zabieg ze strony organizatorów żeby zachęcić ludzi do międzyprelekcyjnej aktywności. A jak jesteśmy już przy między prelekcyjnej aktywności, to...

Śniadanie Mistrzów!
Na Kapitularzu odbyły się testy mastermindowej inicjatywy nazwanej przez nas Śniadaniem Mistrzów. Jest to punkt programu przed punktami programu. Atrakcja dla każdego, kto wstaje rano, ubiera się i nie ma co ze sobą zrobić, bo nie wybiła jeszcze godzina rozpoczęcia prelekcji. Spotykamy się rano i przy stole pod okiem kamery spożywamy śniadanie dyskutując sobie o erpegach, konwencie i... No właśnie, chodzi o to, że każdy może do nas dołączyć i poruszyć temat, na który ma ochotę. To była tylko przygrywka, na której wyszły różne (głównie techniczne) problemy, z którymi trzeba sobie poradzić, ale pomysł się sprawdził, bo przez nasz stolik przewinęło się kilkanaście osób.

Szukajcie naszego stolika na Falkonie!

Podsumowanie

Bawiłem się świetnie, zarówno w trakcie prowadzonych/rozegranych sesji jak i punktów programu. Dziękuję Lubomirowi, który koordynował blok RPG. Jeżeli po Coperniconie pisałem, że byłem dopieszczony przez organizatorów, to tutaj mogę powiedzieć, że byłem wypieszczony. W pewnym momencie, gdy nie mogliśmy połączyć się z wifi, to Lubomir zaproponował nam własny modem. Oprócz tego dbał o to, żeby rzutnik i laptop pojawiał się w sali jeszcze przed rozpoczęciem prelekcji, a prowadzący miał wodę/herbatę/kawę. Poświęcił nam sporo czasu i bez niego, na prelkach MasterMinda nie bawilibyście się tak dobrze. Dodatkowym, miłym akcentem ze strony organizatorów było udostępnienie nam sali, w której prowadziliśmy prelekcje, na sesje i nocleg.

Z każdym kolejnym konwentem przekonuje się, że odpowiednia obsługa to już połowa sukcesu imprezy. Nawet jak na etapie organizacji coś poszło nie tak, to odpowiedni ludzie na stanowiskach i aktywni gżdacze (Igorzy) są w stanie zatrzeć negatywne wrażenie. Wpadką był brak informatorów z opisami punktów programu do soboty do 12, ale o dziwo nawet tego nie odczułem, dzięki zastępczym tabelom z programem. Takie wpadki mogą mobilizować twórców programu do robienia bardziej treściwych tytułów prelekcji (a nie "Shipy w Star..." - i nie chodzi o statki).

Tutaj na szczęście nie było co zacierać, a sama impreza była naprawdę dużym sukcesem. Cieszę się, że Kapitularz się rozrasta przy jednoczesnym zachowaniu klimatu bez zamieniania się w masówkę. Tutaj co krok pojawiały się znajome twarze i z każdym chciało się pogadać. Gdyby tylko czasu było więcej...
Picture
Paczajka jakości za fenomenalną obsługę twórców programu, MGN, Zapiekarnię i socjal na konwencie :)
Picture
Picture
Genialne wizytówki z intrygującym logiem, które reklamowały Kapitularz
26 Comments
kremator
16/10/2013 13:20:32

Widziałem w życiu różnych MG, dobrych i złych. Nie spotkałem się jednak jeszcze z bezczelnym wykluczeniem gracza z sesji ze względu na płeć. Zrób nam przysługę szowinisto-homofobie i nie pojawiaj się więcej na konwentach.

Reply
Kosmit link
16/10/2013 14:14:41

Aż zaakceptowałem pojawienie się Twojego komentarza, bo zapowiada się niezły flejm i jest to dobry materiał na notkę w temacie i wreszcie mogę odpowiedzieć na Twoje pretensje powstałe na konwencie.

Po pierwsze napiszę, że na konwencie zachowałeś się jak buc, a nie miałem okazji Ci odpowiedzieć, właśnie dlatego, że zachowałeś się jak buc i po tupnięciu nóżką odwróciłeś się na pięcie i odszedłeś.

Po drugie napiszę innym czytającym o co chodzi:
Zgłosiłem w MGN sesję Apocalypse World. W tym systemie prowadzić miałem po raz 5, a wszystkie poprzednie sesje prowadzone były samym GRACZOM. Zanim wziąłem się za MGowanie AW, miałem okazję zagrać mając w drużynie GRACZKI. I te sesje były dużo lepsze jeśli chodzi o miodność relacji jakie kształtowały się przy stole i w świecie gry. Z tego powodu zgłaszając sesję dałem adnotację, że chcę 2 GRACZY i 2 GRACZKI (nie postacie żeńskie, tylko GRACZKI - wiadomo, że w AW płeć i wygląd postaci potrafi być... różny i niezależny od płci gracza).

Kremator (to chyba byłeś Ty - jeśli ktoś inny bulwersuje się w komentarzu, to wtedy można pominąć punkt "Po pierwsze") stojąc przy kartce z zapisami oburzył się, że nie wpuszczę go na sesję, bo chcę kobiet, a on z pretensją "odgrywam mężczyzn, obojnaki i kobiety, świetnie mi to wychodzi i nigdy nie miałem z tym problemu u MG! ... A zresztą to nieważne!", po czym odwrócił się i odszedł - dokładnych słów nie pamiętam, ale wydźwięk i zakończenie mniej więcej tak wyglądały.

Chciałbym uświadomić Cię, że nie chodziło mi o to, że nie będziesz potrafił odnaleźć się w roli obojnaka/kobiety/czykogotamchcesz. Chodziło mi o to, że chciałem, aby przy stole był mieszany skład niezależnie od płci postaci.

Dyskryminacja? Ja bym powiedział, że tolerancyjny parytet, a raczej prawo MG do dobierania graczy wedle kryteriów.

Czy jestem szowinistą? Być może niektóre osoby tak uważają po wypowiedziach z czasów fem-afery. Ja bym raczej powiedział, że jestem trollem.

A na koniec: nie wiem, czy jesteś gejem i nie obchodzi mnie to, ale jak się dopatrzyłeś homofobii - nie wiem. Zresztą... To tak jakbyś za prowadzenie sesji tylko dla 6-latków nazwał mnie pedofilem. Przykład odwrócony, ale myślę, że pasuje.

Gejom na sesjach u mnie mówię tak - bucom nie.

Reply
kremator
16/10/2013 17:17:55

Nie kolegi, to ty zachowałeś się jak buc stawiając bucowskie wymagania według swoich drobnomieszczańskich kryteriów. Zresztą chyba nie jestem jedyną osobą, która ocenia cię jako buca, że odnoszę się do twojej pożałowania godnej dyskusji w innym miejscu.

Reply
Kosmit link
16/10/2013 18:50:20

Jeżeli dla Ciebie to, że MG ma jakieś wymagania dotyczące graczy (płeć, wiek, dojrzałość) to bucostwo, to się nie dogadamy, ale podejmę ostatnią próbę.

Dla mnie bucem jest ktoś, kto przychodzi z pretensjami do człowieka, który musi postarać się o dobrą zabawę kilku osób (najlepiej wliczając siebie) i ma konkretną wizję sesji ułożoną na podstawie jakiegoś doświadczenia właśnie w celu zapewnienia dobrej zabawy. Buc ten wmawia temu człowiekowi, że powinien nagiąć swoją wizję 'bo ja tak zagram'.

Ja, jak już pisałem, nie miałem problemu z tym, że ktoś będzie crossgenderem (gracz gra kobietą, graczka mężczyzną). Ja po prostu chciałem w drużynie mieć graczki, bo podoba mi się jak grają w Apocalypse World. I tego byś nie odegrał, bo tu nie chodzi o odegranie postaci, tylko o bycie tym kim się jest.

Jak idę na wojnę to chcę mieć w drużynie ludzi, którym mogę powierzyć swoje życie, a nie tłustego dzieciaka, który mówi, że grał w CoDa, MoHa i BFa i na wojnie na pewno sobie poradzi. Zamiast wojny - wstaw sesję, zamiast życia - czas, zamiast tłustego dzieciaka - rozgoryczonego buca, zamiast CoDa, MoHa i BFa - wstaw kobietę, mężczyznę, obojnaka. Rozumiesz? Ja nie chciałem, żeby ktoś u mnie grał kobietą. Ja chciałem żeby ktoś kobietą był.
Jestem MG i mogę stawiać wymagania, tak jak gracze mogą stawiać wymagania wobec MG.

Zachowałeś się po szczeniacku i to już dwa razy. Najpierw uniosłeś się dumą i sobie poszedłeś bez dokończenia rozmowy, a drugi raz teraz, kiedy piszesz w internecie to, co powinieneś był powiedzieć wtedy twarzą w twarz.

A druga graczka się znalazła i w składzie 2+2 rozegraliśmy bardzo fajną sesję.

I jeszcze jedno: nie nazywaj mnie homofobem, a szowinistą tym bardziej, bo to nie ja mam problem z tym, że kobieta jest bardziej pożądaną osobą na sesji i sprawia to, że tracę nad sobą panowanie.

W tym innym miejscu to tam dyskusji nie było. Dostałem bana zanim skończyłem wyrażać swoje zdanie, co świadczy tylko o dojrzałości administracji. Nikogo nie obraziłem, tylko zwróciłem uwagę, że pomimo braku regulaminu grupa trzymająca władzę i jaśnie oświecona elita może robić co chce w imię czystości i porządku. Ordnung musi być!
(zainteresowanych tematem odsyłam tutaj
https://www.dropbox.com/s/9aem9850hjxy347/Gry%20Fabularne%20Online.png - sami oceńcie, czy zachowałem się nie w porządku)

Na zakończenie swojej wypowiedzi dodam, że opublikowałem Twoje komentarze, bo nie chcę nikomu zabraniać wyrażania swojej opinii, ale taki hejt 'bo tak' będę w przyszłości tępił i odpowiadał co najwyżej na privie.

Reply
kremator
17/10/2013 04:41:59

Nie synku, nie masz prawa stawiać takich wymagań. Nikt nie ma prawa zabronić innym wstępu na swoją sesję tylko w oparciu o liczbę dziurek, jakie mają pomiędzy nogami. Nie masz w pierwszej kolejności prawa zakładać, że są tylko dwie opcje.

I co ty wiesz na mój temat? Ubzdurałeś sobie, że jest jakiś "męski" i "kobiecy" sposób grania i przypisujesz mi odgórnie swój "męski" sposób tylko dlatego, że byłem w spodniach?

Nie, nie rozumiem. Nie rozumiem jak osoba prowadząca najbardziej tolerancyjny system świata może być tak homofobiczna.

Nie widzę powodu dla którego miałbym kończyć rozmowę z jakimś łysym durniem, którego znam od pięciu minut i już widzę, że nigdy nie zagramy w nic razem. Nie rozumiem dlaczego w ogóle miałbym choćby pieć minut dłużej słuchać kogoś, kto już pokazał, jak ciasny ma umysł.

Bo trzeba mieć ciasny, drobnomieszczański umysł, żeby osoby trans nazywać obojnakami, tak jak uparcie to robisz. Doucz się zanim zaczniesz pisać takie banialuki.

Reply
Kosmit link
17/10/2013 05:11:25

Ja jestem MG i to ja mam prawo decydować kto u mnie może grać. To nie był żaden konkurs, w którym uczestnicy byli odgórnie przydzielani do sesji.

Tak samo jak mam prawo wybrać ile dziurek ma osoba z którą idę do łóżka, tak samo mogę wybrać ile ma osoba, której mam prowadzić. Moja sesja. Mój wybór.

Nie wiem co ma do tego homofobia. Masz jakiś problem z tym, że tak usilnie chcesz przypiąć mi taką łatkę?

Powoli zaczynam rozumieć założycielki grupy "Erpegi są dla dziewczyn" one po prostu chciały rozmawiać w takim gronie jakie im pasowało, tak jak ja chciałem grać w mieszanym składzie.

Nie wiem gdzie tu nietolerancja. To nie była sesja dla jednej wybranej płci. Podział był 50 na 50.

Drobnomieszczański? Kolejny jakiś kompleks? Co ma jedno do drugiego?

Obojnak, trans, czy wygląd nieokreślony. To przymiotniki opisujące postacie, a jak pisałem mi chodziło o graczy.

Reply
kremator
17/10/2013 05:34:29

A więc o to chodziło, liczyłeś że trafisz z jedną z tych dziewczyn do łóżka, więc wzięcie mnie do sesji redukowało twoje szanse na seks... Wiedz, że będę ostrzegał swoje znajome przed graniem z tobą, zwłaszcza że jak piszesz na widok kobiety "tracisz nad sobą panowanie".

Rozmowa na konwencie i tutaj pokazuje, że albo nie odróżniasz obojnaka od trans, albo zwyczajnie wtedy nie słuchałeś zupełnie co miałem do powiedzenia. Widzę że w ogóle lubisz dużo mówić/pisać, a mało słuchać. Nie wiem za kogo ty się w ogóle uważasz. Jak dla mnie jesteś tylko kolejnym młodziutkim dupkiem z napompowanym przez prowadzenie bloga ego.

Reply
Kosmit link
17/10/2013 06:02:54

"bo to nie ja mam problem z tym, że kobieta jest bardziej pożądaną osobą na sesji i sprawia to, że tracę nad sobą panowanie."

Druga część tego zdania nie jest o mnie. A co so pójścia do łóżka to mnie przejrzałeś. Na konwent pojechałem bez dziewczyny to chciałem iść z kimś do łóżka. Niestety nie wyszło, bo najpierw grali sami faceci, potem Hajduczek nie była nawet zainteresowana, a 3 sesję poprowadziłem znajomej parze moich przyjaciół (na trójkąt szans nie bylo), a chłopakowi drugiej graczki pozwoliłem słuchać sesji.

Ja słuchałem co masz do powiedzenia. Mówiłeś, że grałeś taką i taką postacią, a mi nie chodziło o to kim jesteś w stanie grać i piszę o tym już w 3 komentarzu.

Uważam się za MG, który może wybierać sobie graczy i nie musi grać z byle kim. Blog tu nie ma nic do rzeczy.

To był ostatni komentarz, który opublikowałem.

Reply
Igor link
17/10/2013 06:25:46

"zainteresowanych tematem odsyłam tutaj
https://www.dropbox.com/s/9aem9850hjxy347/Gry%20Fabularne%20Online.png - sami oceńcie, czy zachowałem się nie w porządku"

Dobra.

Rudie dobrze zrobił że cię zbanował. Źle zrobił, że dopiero teraz, bo przy każdym twoim spamie były za tym głosy na TS. Jeśli nie chcesz grać sesji ani uczestniczyć w życiu TS-a GFO to po co w ogóle do nas wchodzisz? Tacy jak ty wszystkim działają na nerwy.

Na fejsie Rudie szerzej to umotywował, ale oczywiście zrzuciłeś tylko początek jego komentarza.

Jeśli masz jakieś uwagi to możemy je omówić na TS. Tutaj więcej wchodzić nie będę. Nie chcę nabijać ci wejść.

Reply
Kosmit link
17/10/2013 07:04:28

Zrzuciłem tyle, na ile pozwalała otwarta zakładka po wyrzuceniu mnie z grupy.

Grupa jest na fejsie i to tam sobie czytalem, to co pisaliście. Nie wiedzialem, że wymagane jest wchodzenie na TSa.

Uwagi wyrażam tutaj. Trzeba bylo mnie nie banowac tam gdzie nie musielibyście nabijać mi wejść. Grupa spoko, atmosfera nieprzyjemna, bo sprawia wrażenie, ze admini robią co chcą, mimo, że nie ma żadnego regulaminu do którego mozna się odnieść.

Ale to Wasza grupa i teraz róbcie tam sobie co chcecie. Tylko jak juz banujecie, to miejcie odwagę napisać za co, chociażby na priv, bo teraz wyszlo tak, ze napisalem nieprzychylny komentarz względem admina i wywalil mnie z piaskownicy bez możliwości odpowiedzi.

Reply
Igor link
17/10/2013 07:34:02

"Grupa jest na fejsie i to tam sobie czytalem, to co pisaliście. Nie wiedzialem, że wymagane jest wchodzenie na TSa."

Nie ogarniasz czy tylko nie potrafisz czytać? Grupa to zawsze był dodatek do TS. Jeśli masz jakieś uwagi zapraszam na TS, tam Rudie na pewno wyjaśni z tobą wszystkie niejasności.

"Tylko jak juz banujecie, to miejcie odwagę napisać za co, chociażby na priv, bo teraz wyszlo tak, ze napisalem nieprzychylny komentarz względem admina i wywalil mnie z piaskownicy bez możliwości odpowiedzi."

Gdybyś wchodził na TS wszystko byś wiedział. Było dużo skarg na ciebie i tego twojego masterminda.

Kosmit link
17/10/2013 08:30:31

Jak już powiedziałem. Nie będę się ubiegał specjalnie o wyjaśnienie bana, bo to, że użytkownik dostaje taką informację powinno leżeć w interesie admina (to po prostu dobrze wygląda i świadczy o tym, że ban nie poleciał za widzimisię admina).

Do mnie nie dotarła żadna informacja, że na TS ktoś narzeka. Bo po co? Przecież mogę wejść tam i posłuchać a lepiej dać bana.
Wystarczyło powiedzieć "Kosmit chodź na TSa", a teraz to już trochę za późno.

Napisałem w grupie ze 3 razy i jeżeli zaproszenie na prelekcję, w której możecie wymienić się doświadczeniami jest dla Was problemem, to myślę, że nijak się nie dogadamy. Bo widać, że nie chcecie się dzielić.

A ja chcę i dlatego zapraszam, linkuje coś co zrobiłem i nie wymagam za to nic oprócz uwag co do samego wykonania. Nie uprawiam prywaty, bo nie czerpię żadnych korzyści z udostępniania Wam treści. Nie zależy mi na wejściach na stronę, bo nie mam reklam i nikt mi nie płaci za naganianie ludzi.

Jestem ciekaw natomiast jakie narzekania były na MasterMind, bo jeżeli chodzi o zaproszenie do udziału w prelekcji o graniu online to jesteście śmieszni, że coś takiego Wam przeszkadza.

My na prelkach nie narzucamy nikomu jak ma grać, tylko mówimy jak my gramy i dlaczego uważamy, że jest to fajne. A że nie wszyscy gramy tak samo, to każdy znajdzie coś dla siebie. Byłeś u nas chociaż raz, czy opierasz swoją opinię na tajemniczych skargach na MasterMind?


Reply
Igor link
17/10/2013 08:57:19

"Wystarczyło powiedzieć "Kosmit chodź na TSa", a teraz to już trochę za późno."

Adres TS jest w opisie grupy. Wystarczy podstawowa umiejętność czytania. Zapytaj zresztą admina dlaczego przestał zapraszać każdego na TS indywidualnie.

"Przecież mogę wejść tam i posłuchać a lepiej dać bana."

Tam się nie słucha, pomyliłeś nas z mastermindem. Tam się rozmawia.

"Jestem ciekaw natomiast jakie narzekania były na MasterMind, bo jeżeli chodzi o zaproszenie do udziału w prelekcji o graniu online to jesteście śmieszni, że coś takiego Wam przeszkadza."

Paru z nas było na tej nazwijmy to "prelekcji" i bynajmniej nie miałeś się czym dzielić.

"Byłeś u nas chociaż raz, czy opierasz swoją opinię na tajemniczych skargach na MasterMind?"

Skargi na was nie biorą się znikąd. Z góry (błędnie) zakładasz, że nigdy nie było mnie na mumble. Byliśmy na spotkaniach, słuchaliśmy też nagrań ze spotkań gdzie nas nie było, i nie mamy o was najlepszej opinii.

"My na prelkach nie narzucamy nikomu jak ma grać, tylko mówimy jak my gramy i dlaczego uważamy, że jest to fajne."

Mastermind nie narzuca innym jak grać? Na TS jest zrzucone nagranie z niedawnej sesji, gdzie twoi "uczniowie" mieszają z błotem prowadzącego za to, że nie prowadził według nauk "mentorów" z masterminda. Powiem ci tyle, że ci goście brzmią jak z sekty.

I tam padają zdania w stylu "na następnej sesji MA być tak". Bo "mentorzy" z masterminda mówią, że to zmieni twoje życie. Może zróbcie "prelekcję" o tym co trzeba brać, żeby mieć takie odpały.

Reply
Kosmit link
17/10/2013 11:31:04

Ha, ha. Łap mnie dalej za słówka.

Słuchaj, żadni 'moi uczniowie' to raz. A to, że gracz jakiś mówi, że chciałby grać inaczej, bo myśli, że tak jest fajnie i chciałby czegoś spróbować to źle? Widocznie to co mówimy na prelekcjach niektórym się podoba i chcą grać właśnie tak. Tyle.

Proszę o dostęp do takiego nagrania.

Igor link
17/10/2013 12:10:15

Dostęp do nagrania masz na TS GFO.

Twoi "uczniowie" mówią wyraźnie "tak się gra" i "tak ma być". To nie jest żadne "chcielibyśmy", wszyscy mają tak grać i już.

Reply
Kosmit link
17/10/2013 12:46:33

A czy jak idziesz do kogoś na konwencie na prelekcję, to zostajesz jego uczniem?

My tak nie mówimy, a nie możemy odpowiadać za osoby, które to robią...

Reply
Igor link
17/10/2013 15:14:20

"My"? "Wy"? "Oni"?

Mastermind!

Odpowiadacie za osoby, które to robią, ponieważ to wy zrobiliście im kisiel z mózgów.

Reply
Kosmit link
17/10/2013 15:51:34

A czy J.K.Rowling jest odpowiedzialna, że ktoś tam kiedyś skoczył z okna i zostawił list "Harry mnie wzywał?"

Przesłuchałem to nagranie i pogadałem z MG. Mi nie podoba się w jaki sposób feedback został przekazany. Nie w taki sposób proponujemy dawać go MG. Nie ma słów "masz opisywać, musisz itd." To łamie zasady jakimi posługujemy się na MM. Ocenianie całej grupy po słowach jednej osoby jest dość płytkie.

Zapraszam do zapoznania się z tymi regułami: http://www.master-mind.in/zasady.html

"-Pozwalamy jednostkom rozwijać ich erpegową pasję w preferowanym przez nie tempie oraz na preferowany przez nie sposób.
-Jeżeli ktoś gra odmiennie - nie oznacza to, iż gra źle.
-Jeżeli ktoś gra odmiennie - nie krytykujemy preferowanego przez niego stylu, ani nie próbujemy narzucić innego.

Nie narzucamy swojego stylu gry:
-mój styl nie jest jedyny i słuszny;
-chętnie słucham o tym jak inni grają;"

Ja uważam, że tamten feedback był przekazany w sposób niewłaściwy, na zasadzie "ja wymagam" bez uwzględnienia tego, że innym graczom się podobało. To jest złe i na pewno nie prezentujemy tego na naszych prelekcjach.

I na tym zakończyłbym tę dyskusję, bo zasady MM są jasne i na spotkaniach ich przestrzegamy. To, że ktoś o nich zapomina poza nimi nie znaczy, że nas należy za to winić.

Reply
Igor link
18/10/2013 04:59:50

Kosmit, już dawno nie spotkałem w internecie kogoś równie irytującego. Sposób w jaki próbujesz zrzucić z siebie odpowiedzialność jest śmieszny.

Gracze w tamtej sesji to nie był jednostkowy przypadek, tylko ostatni udokumentowany. Mówisz, że nie uczycie ich takich rzeczy. A jednak oni uczą się tego od was. Może zatem pora zastanowić się nad waszymi metodami dydaktycznymi, gdyż ewidentnie przynoszą skutek odwrotny do zamierzonego?

Mieliśmy już na TS kilka pogadanek na temat waszych zasad. Ostatnią wczorajszego wieczoru. Konkluzja za każdym razem była taka sama: wasze zasady są do niczego. Są wewnętrznie sprzeczne, a często zwyczajnie martwe, bo w praktyce wcale wszystkich nie stosujecie. Niektóre z tych zasad są też wręcz szkodliwe.

Tutaj ktoś pięknie rozłożył jedną z tych waszych zasad na czynniki pierwsze: http://allgemeinefestung.blogspot.com/2013/03/pierwsza-dyrektywa-nie-dziaa.html (a to tylko jedna zasada, o wadach pozostałych możnaby dyskutować godzinami).

Te zasady to taka pokazówka. Zaklinanie rzeczywistości. Możesz powtarzać ile chcesz, że te zasady działają, ale to nie sprawi, że magicznie zaczną działać.

Tak samo możesz powtarzać do woli, że gracie różnorodnie, ale tego nie widać. Może gracie w różnych światach, ale jak dotąd u związanych z wami graczy jakichś wielkich różnic po prostu nie było widać. Rozmawia się z wami tak samo. Na sesjach próbujecie grać w ten sam sposób, tak jakby wszystkie gry RPG były dla was tym samym systemem. A RPG bynajmniej się na tym nie kończy, na TS mamy paru doświadczonych MG reprezentujących diametralnie różne od waszego style prowadzenia. Ktoś na TS mówił wczoraj, że mastermind to taka "Krakowska Szkoła Grania". Nie wiem skąd się to wzięło ani dlaczego akurat krakowska, ale jesteście postrzegani jako jedna masa. I nie wmawiaj mi proszę, że tak nie jest, bo praktyka pokazuje coś odwrotnego. Dochodziło już nawet do tego, że na słowa "on jest z masterminda" niektórzy MG od razu skreślali gracza i brali do sesji kogoś innego.

Na koniec dodam, że jeśli wchodzisz na TS i coś dementujesz, nie wystarczy powiedzieć "dementuję". Przydałyby się jeszcze jakieś merytoryczne argumenty na poparcie tych słów. Nie było mnie przy twojej wczorajszej wizycie, ale parę osób streszczało mi to później i powiem ci, że byli dość rozbawieni twoim zachowaniem.

Kosmit
18/10/2013 05:16:44

Sluchaj, nasze spotkania są jak prelekcje na konwentach. Mozna z nich brać przyklad lub nie i tyle. Kazdy moze grac jak chce i z kim chce. Nie podoba Wam się jak grają ludzie, którzy czerpią wiedzę od nas, to z nimi nie grajcie. Takie jest moje zdanie.

To od odbiorcy zależy co robi z treścią. Jak czytasz książkę lub oglądasz film, to chyba odsiewasz to, co Ci sie nie podoba i nie wierzysz we wszystko co uslyszysz. I to polecam zrobić.

Reply
Igor link
18/10/2013 05:32:51

Nie implikuj proszę, że JA się od was uczę, bo nie oferujecie nic użytecznego, czego mógłbym się od was nauczyć. Polecaj to swoim "uczniom", nie mi.

To od was zależy kogo na te wasze "prelekcje" wpuszczacie. Masz pewność, że wpuszczacie tylko ludzi podchodzących do tego co mówicie z dystansem? Otóż jak pokazuje choćby to nagranie słucha was wiele osób, które tego dystansu nie mają, np. traktują was jako jedyną wykładnię grania w RPG. Wasza polityka otwartych drzwi sprawia, że wchodzą do was ludzie, którym możecie tylko zaszkodzić, czy tego chcecie czy nie. Możecie więc albo dalej szkodzić ludziom albo wziąć na to poprawkę i coś zmienić w waszych metodach. Ale żeby coś z tym zrobić musielibyście najpierw poczuć się odpowiedzialni za swoje słowa i opinie. A tej odpowiedzialności jak widzę wam brakuje.

No i wiesz, na opakowaniach papierosów jest takie ostrzeżenie, że palenie zabija. To wcale nie sprawia, że mniej ludzi choruje i umiera z powodu palenia. Umieszczenie na opakowaniach ostrzeżenia co prawda zwalnia koncerny tytoniowe z odpowiedzialności w świetle prawa, ale nie moralnie. Produkt, który sprzedają jest szkodliwy i tyle.

Reply
Kosmit link
18/10/2013 06:10:07

Dziękuję, że zaklinowałeś ten artykuł. Tam w komentarzach jest właściwie wszystko co mogę powiedzieć na ten temat.

Mamy konflikt wartości i sposobami żeby go rozwiązać są pokojowa koegzystencja lub separacja. Nie chcę zarzucać się argumentami bez końca, bo ta dyskusja nie ma żadnego celu. Bo jaki? Kto kogo do czego chce przekonać?

Dlatego proponuje zakończyć spór i grać w erpegi z tymi ludźmi, którzy nam odpowiadają, a innych unikać, bo rodzi to niepotrzebne konflikty, chyba, ze znajdziemy miejsce na pokojowe współistnienie.

Reply
Igor link
18/10/2013 06:31:53

Dlaczego skasowałeś mój poprzedni komentarz? Zbyt celny? Brak argumentów?

Reply
Igor link
18/10/2013 06:34:47

Ta dyskusja ma cel. Może w końcu do ciebie trafi, że szkodzicie ludziom. Nie myśl sobie, że zamykając nam tutaj usta uciszysz opinie z TS-a GFO. Nie będzie żadnej separacji, dopóki wyprani przez waszą sektę ludzie przychodzą na nasze sesje i próbują promować u nas wasze "nauki".

Reply
kosmit
18/10/2013 06:59:06

Nic nie kasowałem, tylko nie siedze non stop w necie akceptując pojawiające sie komentarze.

Ty i Twoi znajomi. Ja i moi znajomi (spoza MM) uwazamy ze nie. Kto ma racje? Naprawdę nie ma sensu ta dyskusja.

Na prelekcjach na konwencie tez będziesz segregowal ludzi i wybieral kto moze sluchac? Ta dyskusja jest naprawdę bez sensu i proponuje ponownie zakończyć.

Reply
Igor link
18/10/2013 07:09:24

To nie jest kwestia racji. To kwestia tego, że zostałeś skonfrontowany ze skutkami swojej działalności, ale wypierasz dowody. Zrzucasz odpowiedzialność i umywasz ręce. To takie... dziecinne.

Nie będę segregował ludzi na konwentowych prelekcjach, ponieważ ich nie prowadzę. Na konwentach wolę robić to samo, co na TS, to znaczy rozmawiać z ludźmi, z którymi grywam i wiem, że jestem z nimi na tej samej stronie. Nie mam żadnego interesu w "nauczaniu" wszystkich dokoła mojszej wizji RPG.

Ale do wielu prelekcji konwentowych mam podobne uwagi, jak do waszych "prelekcji" z mumble. Często bardziej szkodzą niż pomagają.

Ponawiam apel, żebyście zastanowili się nad tym co robicie i jakie skutki to przynosi. Bo albo przynosi skutki niezgodne z waszymi intencjami, albo wasze intencje są wysoce wątpliwe.

Reply



Leave a Reply.

    Obraz
    Hej! Jestem Kosmit i witam Cię na moim blogu poświęconym konwentom, planszówkom i grom fabularnym, a w szczególności systemowi Earthdawn.

    Wpadnij do Przyczółka

    Obraz
    10px

    Napisz do mnie:

    RSS Feed


    Polub na FB:


    Zobacz:

    Obraz
    Picture
    Picture
    Picture
    Obraz
    Picture

    Kategorie:

    All
    4ED
    Artykuły
    Avangarda
    Blogosfera
    Copernicon
    Crystalicum
    Cthulhu
    Dla Graczy
    Dla Mg
    Domcon
    Dungeon World
    Earthdawn
    Evernight
    Falkon
    Fate
    Hex!
    I Am Zombie
    Imladris
    Informacje
    Kapitularz
    Khakon
    Kickstarter
    Konwenty
    Kosmitkon
    Kosmitpaczy
    Krakon
    Mastermind
    Neuroshima
    On Line
    Patronat
    Polcon
    Pomysły
    Projekty
    Przebudzenie Ziemi
    Recenzja
    Relacje
    Roll20
    Scenariusz
    Sesje
    Toporiada
    Warhammer
    Wolsung
    Wydarzenia
    Zapowiedź
    Zapowiedź
    Zjava

    Archiwum

    May 2018
    February 2018
    August 2017
    July 2017
    June 2017
    March 2017
    February 2017
    January 2017
    September 2016
    April 2016
    August 2014
    July 2014
    June 2014
    February 2014
    December 2013
    November 2013
    October 2013
    September 2013
    August 2013
    July 2013
    May 2013
    April 2013
    February 2013
    January 2013
    December 2012
    October 2012
    September 2012
    August 2012
    July 2012
    June 2012
    May 2012
    April 2012
    March 2012
    February 2012
    January 2012
    December 2011


    Licencja Creative Commons
    Kosmitpaczy by Michał Kosmit Kosmala is licensed under a Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe License.
Powered by Create your own unique website with customizable templates.
  • Kosmit Paczy
  • Moje projekty
    • Broszury postaci
    • Edytowalne karty postaci
    • Makiety
  • Relacje z konwentów
    • Zjava 8
    • Kapitularz 2016
    • Kosmitkon I (2014)
    • Falkon 2013
    • Kapitularz 2013
    • Copernicon 2013
    • Polcon 2013
    • Toporiada 2013
    • Krakon 2013
    • Zjava 4
    • Falkon 2012
    • Kapitularz 2012
    • Avangarda 8
    • Domcon 2012
    • Zjava 3
  • Earthdawn
    • Artykuły >
      • Rozprawa o przestrzeni astralnej I
      • Umarł król, niech żyje... król? [Porównianie 3 i 4ED]
      • Earthdawn on-line: Makra
      • O przeszłości słów kilka... po raz czwarty!
      • Porównanie 1 i 3 edycji ED
      • Wszystko co zawsze chcieliście wiedzieć o akcjach
    • Formularz statystyk
    • Karta postaci on-line
    • Karty statusu
    • Broszury postaci
    • Karty Talentów
  • Linki
  • Kosmitkon
    • Kosmitkon 2015
    • Kosmitkon jesień 2014
    • Kosmitkon lato 2014